Wojciech Kryczek

radca prawny

Specjalizuję się w prawie budowlanym. Posiadam również doświadczenie w zakresie Ogólnych Warunków Kontraktu na Budowę dla Robót Budowlanych i Inżynieryjnych Projektowanych przez Zamawiającego FIDIC, które jest efektem pracy na stanowisku prawnika na jednym z kontraktów budowlanych.
[Więcej >>>]

Potrzebujesz umowy budowlanej? +48 602 646 586

Umowa podwykonawcza, rzecz o tym jak powstała pewna umowa

Wojciech Kryczek18 lipca 20183 komentarze

Dzień dobry! 🙂 Sezon urlopowy w pełni. Wyjazdy, wypoczynek. Ci z Was, którzy mają zaplanowany urlop na najbliższe dni czy tygodnie, zapewne myślą już o wypoczynku. 🙂 Chociaż może nie każdy. Dla części z WAS może to być okres wzmożonej pracy. Ja przynajmniej dość intensywnie pracuję.

Kilka dni temu przypomniałem sobie jak napisałem pewną umowę, była to umowa podwykonawcza.

Wszystko zaczęło się wiele lat temu, kiedy pracowałem jeszcze jako prawnik w jednym z biur budowy. Była to budowa pewnej obwodnicy wokół jednego z naszych polskich miast. Na placu budowy było wiele różnych firm, geodeci, wykonawcy prac ziemnych, wiaduktów itp. Nie pracowałem w biurze od początku budowy, przyszedłem do pracy w trakcie budowy.

Przez biuro budowy codziennie przewijali się różnego rodzaju interesanci. Byli i oczywiście szefowie czy pracownicy, z firm realizujących prace na placu budowy. Zawsze się coś działo.

Umowa podwykonawcza

Umowa podwykonawcza podpisana, prace ruszyły

Dla kogo umowa podwykonawcza

Wśród osób odwiedzających biuro bywali oczywiście ludzie od podwykonawców.

I nie chodzi mi tylko o podwykonawców, którzy już byli na budowie. Przychodzili też chętni na to, aby ich firmy zostały w niedalekiej przyszłości podwykonawcami. Wynikało to stąd, że część prac nie mogą się jeszcze rozpocząć, gdyż zakończeniu musiały ulec inne roboty.

Wydawałoby się więc, że skoro byli już podwykonawcy to pewnie w obiegu był jakiś wzór umowy podwykonawczej.

Wzór, który wykonawca dawałby do podpisywania swoim podwykonawcom.

Wzór, który można by później wykorzystać.

Trudno mi powiedzieć dzisiaj, czy faktycznie tak było. W każdym bądź razie otrzymałem polecenie, aby nowa umowa podwykonawcza była gotowa dla naszych nowych podwykonawców. Właściwie miał to być wzór umowy podwykonawczej.

Musiałem ustalić co Ci przyszli podwykonawcy będą dla nas robili. Były już prowadzone jakieś rozmowy, więc przynajmniej o części prac miałem już jakieś wyobrażenie.

Umowa podwykonawcza powstała

Pozostało tylko zabrać się do roboty.

Pewnego listopadowego poranka ruszyłem ostro z robotą. Włączyłem swojego laptopa i zacząłem pisać.

Początek umowy, to były oświadczenia stron.

Pamiętałem, że ten element powinien się znaleźć na początku każdej umowy. Tak zresztą przygotowywałem inne umowy. Najgorszy moment był już za mną – zacząłem pisać.

Niestety ambitny plan zakończenia całości w ciągu jednego dnia nie powiódł się. Pod koniec pierwszego dnia, umowa podwykonawcza nie była jeszcze gotowa. W trakcie pisania wielokrotnie musiałem się cofać do wcześniejszych paragrafów, aby coś dodać lub zmienić. Ciągle coś się przypominało. A to zmiana katalogu kar umownych, a to dodanie przyczyn odstąpienia od umowy.

Miałem też o tyle łatwo z tą umową, że po drugiej stronie korytarza siedział kierownik budowy. Pamiętam, ze kierownik ten lubił mawiać, że jest najważniejszy na budowie 🙂

Mogłem więc z nim omówić pewne kwestie techniczne związane z budową, które miały trafić do umowy podwykonawczej.

W końcu umowa podwykonawcza został skończona.

Umowa podwykonawcza i jej dalsze losy

Trudno jest mi powiedzieć, jakie były dalsze losy tej umowy, czy została wykorzystana na tamtej budowie. Wykonawca zaczął mieć problemy finansowe więc musiałem się rozglądać za nowym zajęciem. Po Nowym Roku w biurze budowy nie popracowałem za długo.

Doświadczenia, które wtedy zdobyłem zaowocowały tym, że miałem już większe doświadczenie w przygotowywaniu tego rodzaju umów.

Zdobywałem je także w trakcie prac z innymi umowami podwykonawczymi. Na bazie tych doświadczeń powstała kolejna umowa podwykonawcza.

Faktycznie to jest to wzór umowy podwykonawczej, przeznaczony dla podwykonawców realizujących prace na placu budowy. Ostateczną wersja tej umowy znajduje się na stronie, na którą przekieruje Cię poniższy link:

UMOWA PODWYKONAWCZA

W związku z tym, że jest to wzór umowy podwykonawczej, zachęcam Cię do pobrania darmowego eBooka, który przeznaczony jest dla osób korzystających z gotowych wzorów umów. Przeczytasz w nim o tym, na co zwrócić uwagę przystosowując na własne potrzeby, pobrany np. z internetu wzór umowy.

Ebook ściągniesz klikając na poniższy link:

WZORY UMÓW, O CZYM WARTO WIEDZIEĆ KORZYSTAJĄC Z WZORÓW UMÓW

Już niebawem kolejne wpisy z cyklu umowa podwykonawcza.

Wojciech Kryczek
radca prawny

***

Elementy umowy o roboty budowlane

Dzisiaj chciałem się podzielić z Tobą pewną historią dotyczącą umowy o roboty budowlane we wpisie „Elementy umowy o roboty budowlane. Umowy, która była początkowo dostępna w formie Ebooka, a teraz udostępniam ją TUTAJ.

Właściwie to chodzi o to jak powstała ta umowa i co zmieniła w mojej działalności i w prowadzeniu bloga [Czytaj dalej…]

W czym mogę Ci pomóc?

    Twoje dane osobowe będą przetwarzane przez Wojciech Kryczek Kancelaria Radcy Prawnego i Doradcy Restrukturyzacyjnego w celu obsługi przesłanego zapytania. Szczegóły: polityka prywatności.

    { 2 komentarze… przeczytaj je poniżej albo dodaj swój }

    Bartosz 18 lipca, 2018 o 16:26

    ciekawy artykuł… poza tym przypomina, że na budowie dobry prawnik też jest potrzebny!

    Odpowiedz

    Wojciech Kryczek 18 lipca, 2018 o 22:16

    Oj potrzebny, potrzebny. Dużo korespondencji z różnych urzędów. A poza tym ta budowa o której wspomniałem prowadzona była w oparciu o czerwonego FIDICa, więc było co robić – pisanie roszczeń terminowych i finansowych. Poza tym pamiętam, że był jeden z przyszłych podwykonawców i prezes firmy regularnie odwiedzał biuro budowy. Zdarzyła się nawet sytuacja, że próbował ze mną bezpośrednio rozmawiać odnośnie kształtu przyszłej umowy podwykonawczej. Chciał, żeby uwzględnić jego propozycje zapisów. 🙂 Warunki współpracy negocjował oczywiście z szefem budowy a nie ze mną. 🙂
    Pozdrawiam
    Wojtek

    Odpowiedz

    Dodaj komentarz

    Na blogu jest wiele artykułów, w których dzielę się swoją wiedzą bezpłatnie.

    Jeśli potrzebujesz indywidualnej pomocy prawnej, napisz do mnie :)

    Przedstaw mi swój problem, a ja zaproponuję, co możemy wspólnie w tej sprawie zrobić i ile będzie kosztować moja praca.

    Twoje dane osobowe będą przetwarzane przez Wojciech Kryczek Kancelaria Radcy Prawnego i Doradcy Restrukturyzacyjnego w celu obsługi komentarzy. Szczegóły: polityka prywatności.

    { 1 trackback }

    Poprzedni wpis:

    Następny wpis: