Czy spotkaliście się ze skrótem Lwh lub określeniem liczba wykazu hipotecznego albo wykaz hipoteczny?
Czy coś Ci to mówi?
W dalszej części wpisu wyjaśnię o co chodzi.
Klika dni temu doprowadziłem do końca jedną ze spraw. Chodziło o założenie księgi wieczystej dla nieruchomości gruntowej. Cała ta sprawa zajęła sporo czasu.
Cała historia rozpoczęła się w 2011r. na Podhalu. W jednej z miejscowości prowadzone były prace polegające na położeniu kabla pod ziemią. Wykonawca musiał uzyskać zgodę właścicieli gruntów na wejście i wykonanie prac na nieruchomości. W trakcie ustalania właściciela jednej z działek okazało się, że od dawna on już nie żyje. Wykonawca skontaktował się z żyjącymi spadkobiercami celem uzyskania stosownej zgody. Zgoda taka została udzielona. Wtedy też okazało się, że nieruchomość nie posiada księgi wieczystej. Sytuacja sprawiła, że księgę należy założyć.
Cały proces rozpoczął się od ustalania stanu prawnego nieruchomości. W pierwszej kolejności trzeba było uzyskać informacje o działce gruntu z wydziału geodezji lokalnego starostwa powiatowego, gdyż znany był numer nieruchomości. Potwierdziło się, że jako właściciel wpisana jest osoba, która już nie żyje.
Problemy
Główny problemem jaki się wtedy pojawił, to konieczność ustalenia następców prawnych po nieżyjącym właścicielu działki. Pomyślisz, jaki to problem. Było to jednak nie lada wyzwanie, gdyż osoby, które mogły wchodzić w rachubę jako ewentualni następcy prawni, rozjechały się po świecie. Część mieszkała i nadal mieszka w USA, cześć w różnych częściach Polski. Pierwsze postępowanie o stwierdzenie nabycia spadku wszczęte zostało w 2012r., i zakończyło się w 2014r. W postępowaniu brało udział 18 uczestników. Konieczność wysyłki korespondencji sądowej za ocean, śmierć niektórych uczestników w trakcie postepowania sprawiły, że pierwsze postępowanie tak długo trwało. Konieczne było jeszcze wszczęcie trzech postepowań o stwierdzenie nabycia spadku. Z początkiem 2017r. krąg żyjących następców prawnych był już ustalony.
Wydawało się, że to już finisz.
Pozostało zgromadzenie reszty dokumentów koniecznych do założenia księgi wieczystej mapka, wypis z rejestru gruntów, AWZ. Dlaczego AWZ?
Czym jest akt własności ziemi
W rejestrze gruntów jako dokument własności figurował skrót AWZ. AWZ oznacza akt własności ziemi. Akty takie wydawano w przeszłości od lat siedemdziesiątych XX w. Były to decyzje właściwego do spraw rolnych organu prezydium powiatowej rady narodowej. Akty własności ziemi były decyzjami deklaratoryjnymi, które potwierdzały nabycie własności nieruchomości wchodzących w skład gospodarstw rolnych przez samoistnych posiadaczy. AWZ potwierdzał nabycie własności, gdyż nabycie własności nieruchomości następowało z mocy prawa na podstawie przepisów ustawy z dnia 26 października 1971r. o uregulowaniu gospodarstw rolnych. AWZy stanowiły podstawę do ujawnienia stanu własności w księdze wieczystej oraz w ewidencji gruntów.
Musisz wiedzieć, że wspomniana wyżej ustawa została wydana, celem uporządkowania stanu prawnego gruntów rolnych. Wynikało to stąd, iż dawniej w stosunkach wiejskich, zbycie nieruchomości rzadko kiedy odbywało się z zachowaniem warunków formalnych tj. umów notarialnych czy też wpisu do księgi wieczystej. Sprzedaż, darowizny, zamiany, podziały odbywały się bez udziału notariusza. Spowodowało to ogromny bałagan, który w jakiś sposób należało uporządkować.
Nieżyjący właściciel zaniechał niestety ujawnienia swojego prawa w księdze wieczystej, korzystając z AWZ.
Pomyślisz pewnie, jak miał ujawnić swoje prawo skoro nie było księgi wieczystej jeśli autor pisze o zakładaniu księgi wieczystej???
Nie do końca. Wyjaśnienie poniżej.
Końca sprawy nie widać
W całej sprawie pojawiły się jednak schody.
Oznaczenie numeru działki w wypisie z rejestru gruntów było inne niż w akcie własności ziemi. Zresztą w akcie własności ziemi wskazanych było kilka działek gruntu o różnym oznaczeniu. Do tego jeszcze powierzchnia działki w wypisie z rejestru gruntów była inna niż łączna powierzchnia działek z AWZ. Różnica w numeracji działek wynikała stąd, że w AWZ działki były oznaczone wg numeracji obowiązującej w latach siedemdziesiątych XX w. a w latach dziewięćdziesiątych XX w. numeracja zmieniła się. Wyglądało, że działka mająca w rejestrze gruntów aktualne już oznaczenie, powstała z części działek figurujących w AWZ skoro były różnice w powierzchni.
W międzyczasie udało się też ustalić, że nieruchomość dla której miałem założyć księgę wieczystą posiadała w przeszłości księgę. Była to tzw. księga dawna. Nieruchomość położona jest na terenie byłego zaboru austriackiego, zatem w przeszłości dla nieruchomości na tym terenie prowadzony był stary austriacki wykaz hipoteczny. Nieruchomość (parcela) miała swoją liczbę wykazu hipotecznego tj. Lwh. Wykaz hipoteczny to odpowiednik dzisiejszej księgi wieczystej. Wspomniana na początku liczba wykazu hipotecznego – Lwh, to odpowiednik dzisiejszego numeru księgi wieczystej KW. Lwh była konieczne do wpisania jej we wniosku o założenie księgi wieczystej. Księga dawna utraciła moc prawną.
Księga dawna, Lwh i wykaz hipoteczny
Księga dawna w rozumieniu rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 14 lipca 1986 roku w sprawie prowadzenia ksiąg wieczystych założonych przed dniem 1 stycznia 1947 roku oraz utraty mocy prawnej niektórych takich ksiąg (Dz. U. z 1986r., Nr 28 poz. 141) to księga wieczysta założona przed dniem 1 stycznia 1947r. Według rozporządzenia, jeśli księga dawna – wykaz hipoteczny, nie zawierała w działach odpowiadających działowi drugiemu, trzeciemu i czwartemu obecnej księgi wieczystej, wpisów dokonanych po dniu 31 grudnia 1946r., to z dniem 1 stycznia 1989r. traciła moc prawną i podlegała zamknięciu. Dawna księga tj. wykaz hipoteczny (austriacki) oznaczony Lwh, podzielony był na karty A, B i C. Karta A służyła do oznaczenia stanu majątkowego (m.in. oznaczenie parcel), w karcie B wskazywano własność, tj. właściciela a do karty C wpisywano ciężary (ograniczone prawa rzeczowe). Współczesna księga wieczysta dzieli się na cztery działy (Dział I – oznaczenie nieruchomości i spis spraw związanych z własnością, Dział II – oznaczenie właściciela, Dział III – ograniczone prawa rzeczowe z wyjątkiem hipoteki, ograniczenia w rozporządzaniu nieruchomością lub użytkowaniem wieczystym, prawa osobiste i roszczenia ciążące na nieruchomości, Dział IV – hipoteka).
POWINIENEŚ WIEDZIEĆ, ŻE KSIĘGI DAWNE MIMO, ŻE UTRACIŁY MOC PRAWNĄ, NADAL ZACHOWUJĄ ZNACZENIE DOKUMENTÓW. WCIĄŻ WYDAWANE SĄ ZAŚWIADCZENIA Z KSIĄG DAWNYCH (ZAMKNIĘTYCH), KTÓRE MAJĄ WALOR DOKUMENTU URZĘDOWEGO!!!
Po uwłaszczeniu w latach siedemdziesiątych XX w. zmarły właściciel miał możliwość ujawnienia swojego stanu prawnego w istniejącej wówczas księdze wieczystej – wykazie hipotecznym.
Wspomniałem wyżej o różnicach w oznaczeniu działek w wypisie z rejestru i w akcie własności ziemi. W wykazie hipotecznym pojawiło się kolejne oznaczenie działek gruntu. Były to numery parceli gruntowych. Było to stare oznaczenie stosowane w Galicji, oparte na katastrze austriackim. Kataster austriacki bazował na systemie parcelowym. Wyróżniano w nim parcele gruntowe i budowlane.
Finał sprawy, Lwh i KW
Były już zatem znane trzy oznaczenia nieruchomości. Najstarsze oznaczenie parceli gruntowej wynikające z wykazu hipotecznego, oznaczenie z lat siedemdziesiątych XX w. zawarte w AWZ i współczesne, wprowadzone w latach dziewięćdziesiątych XX w.
Jak tu wykazać, że chodzi o jedną i tą samą nieruchomość?
I ten problem udało się rozwiązać, ale to już temat na odrębny wpis.
Księga wieczysta została założona, jest już nadany nowy numer księgi no i wiadomo jaka była liczba wykazu hipotecznego Lwh! 🙂
{ 11 komentarze… przeczytaj je poniżej albo dodaj swój }
Widziałam już gdzieś taki skrót LWH na jakimś dokumencie. Nie myślałam, że to może być liczba wykazu hipotecznego. Te wszystkie umowy na gębę wprowadziły duży zamęt. Rodzice umierali a dzieciom trudno się było połapać jak już przychodziło co do czego.
Pzdr
Niestety na wsiach tak bywało. Nieformalna sprzedaż jedna czy druga i później bałagan. A jak się okazało, że nieruchomość miała księgę dawną a faktycznych właścicieli gruntu było już np. dwóch to robił się problem z ustaleniem do kogo należy ziemia. W wykazie hipotecznym mógł figurować nadal dawny właściciel. W tej opisanej historii akurat spadkodawczyni była wpisana w wykazie hipotecznym jako właściciel. Nawet nie miała chyba pojęcia jaki był numer Lwh. Zabory już dawno się skończyły a pozostałości pod zaborcach dalej zostały – mam na myśli księgi dawne.
Pozdrawiam 🙂
Wojtek
„I ten problem udało się rozwiązać, ale to już temat na odrębny wpis.”
Jest szansa na ciąg dalszy? 🙂
Pozdrawiam
Anna
Jak na razie nie myślałem o umieszczeniu wpisu dotyczącego tego wątku. Ale kto wie, może w niedalekiej przyszłości zdecyduję się na to.
Pozdrawiam 🙂
Wojtek
Wykaz synchronizacyjny 😀
Dzień dobry!
Odmówiono mi prawa wglądu do ksiąg gruntowych o wskazanych przeze mnie numerach LWH. Z zarządzenia wynika, że niedostatecznie wskazałęm interes prawny. Chcę przeprowadzić postępowania spadkowe, a nie wiem czy na 100% nieruchomość, którą chce kupić (mam interes w przeprowadzeniu post. spadkowego) należy do osoby, którą chce wskazać jako spadkodawcę (błąd w pisowni nazwiska prawdopodobnie powstał w momencie wpisu do ewidencji). Wymaga się ode mnie abym już teraz wskazał czy osoba po której chce dokonać stwierdzenia spadku była właścicielem działki i dlaczego podaję, że do tej działki przypisane są te numery LWH. Sęk w tym, że właśnie dlatego chcę zajrzeć do LWH aby to ustalić. Jakieś rady? Co z zasadą jawności dawnych ksiąg?
Dzień dobry.
A nie byłoby prościej, aby to osoba od której chce Pan odkupić działkę przeprowadziła postępowanie spadkowe lub wystąpiła o wgląd do dokumentów? Z dawnych ksiąg nadal wydaje się zaświadczenia. Z tego co Pan opisuje to wynika, że ktoś z następców prawnych właściciela działki żyje. Jeśli jest błąd w nazwisku to niewykluczone, że konieczne będzie dokonanie np. sprostowania na jakimś dokumencie. Z tego co przeczytałem to nie wiem na jakim konkretnie dokumencie jest wpisane błędnie nazwisko. Czy może chodzi o błąd w nazwisku w dawnej księdze. Jeśli w księdze dawnej figuruje osoba inna niż faktyczny spadkodawca to konieczne będzie wykazanie następstwa prawnego spadkodawcy. Innymi słowy, dlaczego to spadkodawca jest faktycznym właścicielem a nie osoba figurująca w wykazie hipotecznym. Pokazanie dlaczego tak się stało. W opisanej przez mnie historii faktyczny właściciel działek (spadkodawca) nie figurował pod każdą LWH jako właściciel. Z tego co Pan napisał, to wynika, że sąd ma wątpliwość, że osoba wpisana do księgi dawnej i spadkodawca to ta sama osoba. Stąd odmowa.
Pozdrawiam
Dziękuję za odpowiedź. Rzeczywiście mało precyzyjnie to opisałem. Sęk w tym, że następców prawnych nie ma. Spadek przejdzie na gminę, od której chciałbym nieruchomość kupić. Włodarze ociągają się z wnioskiem o stwierdzenie nabycia spadku. Błąd znajduje się w dokumentach dołączonych do katastru nieruchomości. Miła Pani pozwoliła mi tam zajrzeć i na kilku kartach znajdują się nazwisko różniące sie jedna literą. Poradzono mi abym zajrzał do LWH i przekonał się, która wersja jest poprawna. Jednak tutaj odmówiono mi dostępu.
Będę drążył dalej. Dziękuję i pozdrawiam
Proszę bardzo. Czyli błąd jest w ewidencji gruntów i budynków w starostwie powiatowym. Można poprosić w starostwie o wypis z rejestru gruntu dla nieruchomości. Też jednak musi Pan wskazać we wniosku interes prawny w uzyskaniu wypisu. Tutaj byłoby to wskazanie, że planowane jest zwrócenie się z wnioskiem o stwierdzenie nabycia spadku. W wypisie wskazane będą dane właściciela działki, może LWH lub nazwa dokumentu stanowiącego podstawę nabycia własności – jest na to przeznaczona odrębna rubryka w wypisie.
Rozumiem, że nie prosił Pan o wydanie zaświadczenia z ksiąg dawnych – LWH – tylko chciał przejrzeć akta dawnej księgi. Może warto najpierw poprosić o wydanie zaświadczenia z księgi dawnej czyli wykazu hipotecznego ( Można chyba wykorzystać formularz KW-ODPIS). Zna Pan przecież LWH działki. Tutaj chyba nie powinni żądać wskazania interesu prawnego. Nie jest to przeglądanie akt księgi.
Inna rzecz, która przyszła mi do głowy. Czy zna Pan prawdziwe nazwisko spadkodawcy? Może spróbować wyciągnąć odpis skrócony aktu zgonu. Mając prawdziwe nazwisko i imię, na podstawie tych danych spróbować zwrócić się do wydziału ksiąg wieczystych, który przechowuje księgi dawne z wnioskiem o pozwolenie na przeglądanie księgi dawnej. Numer LWH Pan zna.
Polecam też blog „Stan prawny nieruchomości” na stronie http://stanprawnynieruchomosci.pl/o-blogu/. Jest tam sporo informacji o księgach wieczystych, aktach, wpisach itp. Mogą okazać się pomocne.
Pozdrawiam
Dzień dobry!
Kończąc rozpoczęty przeze mnie wątek chciałem napisać, że udało mi się uzyskać dostęp do ksiąg gruntowych. Powołałem się na art 9 ust 1 ustawy z dnia 15 stycznia 2015 o zmianie ustawy kpc i niektórych innych ustaw. Zgodnie z jego przepisem do ksiąg hipotecznych założonych przed 1 stycznia 1947 stosuje się przepisy Ustawy o KW i hipotece w brzmieniu sprzed nowelizacji. Zgodnie zatem z art 36 ze zn 1 ust 3 (przed 1 lipca 2016) każdy może przeglądać księgi wieczyste w obecności pracownika sądu.
Dzień dobry.
Cieszę się bardzo, że uzyskał Pan dostęp do ksiąg. Świetnie poradził też Pan sobie z przepisami. Gratuluję i wszystkiego dobrego.
Pozdrawiam 🙂
Wojtek